Kardiologia interwencyjna w najnowocześniejszym wydaniu

03.07.2023

Zespół kardiologów pod nadzorem prof. Maksymiliana Opolskiego z Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie jako jeden z nielicznych w Europie wykonuje zabiegi przezskórnych interwencji wieńcowych z wykorzystaniem obrazów tomografii komputerowej wyświetlanej w pracowni hemodynamiki. Zastosowanie korejestracji TK umożliwia generowanie trójwymiarowych (3D) rekonstrukcji tętnic wieńcowych z oceną morfologii i anatomii blaszki miażdżycowej, umożliwiając w konsekwencji dobór optymalnego instrumentarium zabiegowego oraz ustalenie optymalnego przebiegu przezskórnej angioplastyki wieńcowej. 

Zabiegi przezskórnej angioplastyki wieńcowej (PCI) są podstawowym sposobem postępowania w przypadku ostrych oraz przewlekłych zespołów wieńcowych. Warunkiem precyzyjnego wykonania zabiegu jest dokładne zobrazowanie ściany tętnicy wieńcowej, które jest ograniczone podczas konwencjonalnego badania angiograficznego. Dzięki tomografii komputerowej tętnic wieńcowych możemy wskazać dokładną lokalizację i morfologię blaszki miażdżycowej, a także parametry anatomiczne naczynia, takie jak długość zwężenia czy średnica referencyjna tętnicy – mówi prof. Maksymilian Opolski. Tomografia komputerowa - w przeciwieństwie do inwazyjnej koronarografii – umożliwia wygenerowanie trójwymiarowego obrazu całego „drzewa wieńcowego” i wybór najbardziej optymalnej techniki postępowania zabiegowego. Informacje te umożliwiają wybranie najlepszej strategii leczenia, niezależnie od tego czy jest to angioplastyka balonowa, stentowanie czy specjalistyczne techniki modyfikacji i usuwania zmian uwapnionych. Tomografia komputerowa tętnic wieńcowych umożliwia precyzyjne i bezpieczne wykonywanie skomplikowanych zabiegów PCI z zapewnieniem jeszcze większego bezpieczeństwa – dodaje dr Rafał Wolny.

W pracowni hemodynamicznej Narodowego Instytutu Kardiologii zainstalowano angiograf Artis zee z oprogramowaniem syngo CTO Guidance. To narzędzie, która wspomaga kardiologów interwencyjnych podczas planowania i wykonywania bardzo wymagających zabiegów udrażniania tzw. przewlekłych okluzji czyli zamknięć tętnic wieńcowych (CTO). Przez całkowicie zamknięte naczynie nie przedostaje się środek kontrastowy (który zwykle wykorzystywany jest dla uwidocznienia przebiegu naczynia w promieniowaniu rentgenowskim), dlatego podczas wykonywania tego typu zabiegów standardowe techniki obrazowania są niewystarczające. Kolejnym istotnym wyzwaniem są silne uwapnione zmiany miażdżycowe, które dodatkowo utrudniają rekanalizację CTO i podnoszą ryzyko wystąpienia powikłań (perforacja, dyssekcja, krwiak śródścienny, uszkodzenie kolaterali).

Oprogramowanie syngo CTO Guidance pozwala na automatyczną segmentację tętnic wieńcowych ze zbiorów Angio‑CT lub wykorzystanie wyników działania aplikacji syngo.via CT Coronary Analysis. W rezultacie uzyskiwany jest rysunek linii środkowych „drzewa” naczyń wieńcowych. Struktura ta może być wykorzystana jako „mapa” podczas interwencji przezskórnych. Przedstawia ona przebieg tętnic dystalnie do miejsca niedrożności (za zmianą, patrząc z kierunkiem napływu krwi), a więc w obszarach, w których obrazowanie z wykorzystaniem konwencjonalnej koronarografii jest ograniczone. Z kolei kodowanie kolorem (funkcja COROwave) pozwala na łatwiejszą orientację co do przebiegu tętnicy względem płaszczyzny obrazu, a także na wybór optymalnych projekcji ramienia C podczas zabiegu.

Podczas gdy tomografia komputerowa tętnic wieńcowych cieszy się coraz większą popularnością w diagnostyce choroby wieńcowej, istnieje coraz większa potrzeba wykorzystania tej technologii w skomplikowanych interwencjach przezskórnych. Im bardziej skomplikowana zmiana poddawana zabiegowi PCI (CTO, bifurkacje, pomosty żylne, czy pień lewej tętnicy wieńcowej), tym większa korzyść wynikająca z wykonania tomografii komputerowej tętnic wieńcowych. W ciągu ostatnich 10 lat obserwujemy coraz większe zastosowanie tomografii komputerowej tętnic wieńcowych. W naszym ośrodku wykonujemy tego typu badania już od wielu lat, dzięki czemu zdobyliśmy bezcenną wiedzę i doświadczenie – dodaje prof. Maksymilian Opolski.