Na rynku dostępnych jest coraz więcej testów molekularnych i serologicznych pozwalających wykrywanie aktywnego zakażenia SARS-CoV-2 oraz monitorowania przebiegu COVID-19. O praktycznym zastosowaniu testów diagnostycznych opowiadał w portalu Termedia Karol Tuśnio, specjalista ds. aplikacji i produktu.
Karol Tuśnio odnosi się m.in. do pojawiających się w mediach informacji o fałszywych wynikach testów molekularnych. Wyjaśnia, że wiele zależy od czynnika ludzkiego. W przypadku diagnostyki molekularnej największym wyzwaniem jest odpowiednie pobranie materiału (wymaz z tylnej ściany nosogardzieli) i jego przygotowanie. Ponad 35% fałszywie negatywnych wyników testów molekularnych to efekt niewłaściwie pobranego materiału. Na szczęście też czas, w którym na polskim rynku dostępne były testy jedynie kilku producentów już minął. Obecnie jest już swobodny dostęp do różnych rozwiązań spełniających wyśrubowane wymagania stawiane takim testom.
Ekspert z Siemens Healthineers podkreśla także znaczenie testów serologicznych, wykrywających przeciwciała neutralizujące. Ich obecność może sugerować, że badany pacjent mógł w jakimś stopniu rozwinąć odporność przeciw wirusowi SARS-CoV-2. W przypadku pobierania surowicy od ozdrowieńców oznaczanie przeciwciał neutralizujących ma ogromne znaczenie, gdyż takie przeciwciała są w stanie pomóc biorcy w zwalczeniu ciężkiego zakażenia SARS-CoV-2.